Jeszcze parę lat temu wystarczało nam niewiele: skromny pokój, łóżko i stolik. Najważniejsze – żeby było blisko na plażę. Dzisiaj, jak wynika z analizy przeprowadzonej przez VacationClub, oczekiwania turystyczne Polaków są dużo wyższe.
– Przyjrzeliśmy się potrzebom polskich turystów. Z naszych analiz wynika, że rośnie zapotrzebowanie na wyższy komfort urlopowej miejscówki. Być może rosnąca popularność zagranicznych wczasów all inclusive sprawiła, że turyści mają dużo większe oczekiwania także wobec krajowych ofert. Przede wszystkim jednak nowa baza noclegowa w Polsce sprawia, że rodzima oferta może konkurować, a nawet przewyższa pobyty w zagranicznych kurortach takich jak Włochy czy Hiszpania – mówi Krystyna Wróblewska z VacationClub, serwisu rezerwacyjnego oferującego apartamenty w nadmorskich kurortach.
Co w pakiecie?
Z analiz VacationClub wynika, że turyści cenią sobie przede wszystkim wyposażenie apartamentu – wygodne łóżka, hotelową pościel i białe ręczniki, szybki internet bezprzewodowy oraz możliwość wykupienia codziennego wyżywienia. Dawniej standardem było korzystanie z kuchni – letnicy robili zakupy w markecie, a później w domu gotowali codzienny obiad. Dziś coraz więcej Polaków woli cieszyć się gotowymi daniami. Ale i tu jesteśmy bardziej wymagający. Ociekająca tłuszczem ryba ze smażalni nie jest już uważana za nadmorski rarytas.
A przypadku kapryśnej pogody, która zdarza się nad polskim morzem także w lecie, kluczowa jest oferta dodatkowa. Czyli możliwość zapewnienia rozrywki sobie i dzieciom. Dlatego świetną ofertą okazują się obiekty, które zapewniają dostęp do basenu, spa, sauny, siłowni czy klubów dla dzieci.
Okazuje się również, że wymagania rodaków coraz częściej dotyczą estetyki i designu apartamentu, w którym przyjdzie im spędzać urlop. Nieremontowane mieszkania na wynajem krótkoterminowy, czy też pokoje hotelowe w stylu późnego Gierka, nie spełnią już wymagań gości.
Kontakt z wynajmującym
Zmienia się także struktura kontaktów społecznych i dokonywania rezerwacji. Jeszcze kilkanaście lat temu robiliśmy to telefonicznie. Później – korzystając z dużych internetowych serwisów rezerwacyjnych. Dziś coraz większą popularność w tym względzie zdobywają portale społecznościowe.
– Goście coraz chętniej dokonują rezerwacji np. za pomocą Facebooka. Poprzez media społecznościowe sygnalizują też potrzebę rozwiązania bieżących problemów czy zadają operacyjne pytania, np. o godziny otwarcia. Również kontent na Instagramie jest punktem wyjścia do pytań o ofertę, na które należy szybko reagować, prowadząc dialog z gościem w czasie rzeczywistym – mówi Krystyna Wróblewska. Jak podaje VacationClub, dziś tylko ok. 37 proc. rezerwacji wakacyjnych miejscówek dokonywanych jest telefonicznie. Pozostałych 63 proc. dokonuje się przez internet, w tym przynajmniej w połowie za pomocą urządzeń mobilnych – tabletu czy smartfona. – Jest to trend wzrostowy, zatem w naszej opinii, ostatnia wartość w najbliższych latach będzie rosnąć – przewiduje ekspertka.
Impuls do rozwoju branży turystycznej
Czy wzrastające wymagania turystów wobec ofert wakacyjnych w Polsce to dobry trend? Krystyna Wróblewska uważa, że tak. – Jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami. Te zmiany dotyczą nie tylko pobytów wakacyjnych, ale też wielu innych dziedzin życia. Coraz częściej, podobnie jak nasi zachodni sąsiedzi, przy wyborze produktu czy usługi kierujemy się raczej standardem i jakością aniżeli ceną. To bardzo dobre wiadomości także dla branży turystycznej, bo daje jej duży impuls do dalszego rozwoju – twierdzi ekspertka VacationClub.
Link do strony artykułu: https://wirtualnemedia.pl./centrum-prasowe/artykul/rosna-wakacyjne-oczekiwania-polakow